16 lut 2025

Ładowanie

Takiego śniegu już dawno nie było w okolicy. Pojechaliśmy z Sergio ładować akumulatory po całym tygodniu. Białym pościelone łąki, drzewa, leśne drogi nawet jeziora. Byliśmy tym bardzo zauroczeni. Tak bardzo, że nie zauważyliśmy, że praktycznie się nie przemieszczamy. Powoli sunęliśmy na prawie najlżejszych przełożeniach do miejsca, w którym zaplanowaliśmy posiłek. Tam juz wiedzieliśmy, że wycieczkę przyjdzie nam przedłużyć, bo pociąg powrotny był szybszy niż my. Na szczęście zostało nam to wynagrodzone słońcem, grzejącym nasze łydki. Zjedliśmy, wypiliśmy kawę, zażyliśmy witaminy D i ponownie tym samym tempem ruszyliśmy dalej, tym razem zdążając i marznąc. 































 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz