W sobotę pogoda dopisała więc wyruszyliśmy. Tym razem nie rowerami, nie na kawę, a oglądać błyszczące rowery i gadżety na BERLINER FAHRRADSCHAU. Duża impreza, dużo chodzenia, dużo oglądania. Nasze rodzime akcenty też się pokazały. Na zdjęciach mały wycinek tego co udało nam się zobaczyć. Po oglądaniu nie mały spacer po słonecznym berlinie i do domu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz