26 lis 2023

Reko, pierwszy mróz




Wg prognoz w niedzielę rano miało być biało. Promienie wschodzącego słońca cudownie malowały niebo, jednak na ziemi nic nie odbijało tego blasku. Brak śniegu, same pojedyncze płatki. No i mróz. Mróz był i trzymał się długo. Świetne warunki na rekonesans nowych zakrętasów w okolicy i ciepłą plenerową kawę. Powoli w plamach słońca mróz przegrywał zamieniając się w błoto. Palce w stopach zaczęły odmarzać, miło. Powrót zamiast płynnej jazdy po uj***ch zamienił się w festiwal ściągania i ubierania bezrękawnika. 




















 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz