Czasem bywa tak, że poprzez splot różnych wydarzeń i spotkań, można wziąć udział w czymś arcykiekawym. Oczywiście wszystko zależy od tego czym sie interesujemy, dla nas to popołudnie było właśnie takie, arcyciekawe. Dzięki Jarkowi i Grześkowi z KYOTO Coffee Roasters mieliśmy okazję nie tylko obserwować prawdziwych roasterów przy pracy, ale też powąchać, posmakować i ostatecznie wybrać jedną z kaw do naznaczenia kierdzią wlepką. W ten sposób powstała limitowana edycja CTT. Ride bike, drink coffee. Ujeżdżaj rower, pij kawę ;D
Najpierw szybki przelew potem krótkie oprowadzenie, opis co do czego i się zaczęło. Cała masa z początku niezrozumiałych zwrotów i wykresów. Pulpit pieca jak wyjęty z sokoła millenium. W mikrookienku zielone ziarenka powoli zmieniały kolor. Za chwilę wystrzały jak w garnku z popcornem i dynamiczny wysyp. Studzenie, wszędobylski miły zapach. Przerwa na małe espresso. Tak to w naszym mega skrócie wyglądało :P
Zabraliśmy ze sobą jedną torebkę by na drugi dzień sprawdzić jak kawa smakuje w terenie. Reszta musi jeszcze swoje odczekać przed spakowaniem, poczekać na opis i etykiety. Ale już niedługo...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz