deszczowe odwiedziny

Ekipa z Pathfinder Gear wpadła w zielone strony w celach służbowych w związku z organizowaną przez nich Wartą Gravel.  Gdy już byli wolni, skorzystaliśmy z pięknej, lekko mżawkowej pogody i pojechaliśmy trochę dalej niż deptak. Najpierw na miejscówkę z hopami, popatrzeć jak chłopaki kręcą backflipy i inne rzeczy. Potem w stronę Odry okrężną, bardzo przyjemną drogą. Deszcz się nasilał, światło znikało. Na miejscu pojawiliśmy się już w egipskich ciemnościach i odrazu rozwieszaliśmy tarpy. I pod nimi spędziliśmy całą deszczową noc. Rano jeszcze chwilę czekaliśmy na deszczową przerwę, wleciało eksperymentalne śniadanie z zupki chińskiej, masła orzechowego i tuńczyka, jeszcze kawa i ruszyliśmy w drogę powrotną zahaczając o Falubazik i jezioro. Miłe odwiedziny.