Krótki, miejski weekendowy odpoczynek od biwaków, obładowanych rowerów. Zamiast tego dobra paczka znajomych, ciepłe nocne asfalty, napisy na ścianach, pizza, kawa, małpie harce i laczki. Kolejny plus miejskich wojaży jest taki że gdy zapomnisz młynka i za pomocą garnka i termosu jako moździerza utrzesz kawę, a potem to zalejesz, to zawsze znajdziesz kawiarnię, w której naprawisz swoje kubki smakowe porządnym przelewem.
dzięki wszystkim za resecik
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz