4 gru 2016

Sarnia trasa


W czwartek prognozy na weekend pokazywały same słoneczka i mróz. Czyli, że bardzo dobrze. Błoto po opadach "nibyśniegu" będzie zmarznięte, więc leśne drogi będą przejezdne, a słońce ładnie przygrzeje nam plecy. Powstał plan i został zrealizowany. Miejsca nie nowe (przynajmniej dla połowy towarzystwa), ale teraz bez śniegu. Stary most przy Smolnie Wielkim może nie robi takiego wrażenia jak olbrzym przy Stanach, ale droga na niego rekompensuje to całkowicie. Pełno saren przeskakujących przed nami, na niebieskim niebie głośne klucze gęsi, słoneczne przebłyski między drzewami, kładka. Na miejsce, ciepła kawa (dalsze zabawy i sprawdzanie cafflano kompact), ciepłe grzanki, relaks w hamakach i pierwsze łatanie. W drodze powrotnej zwiedziliśmy jeszcze stary komin i wyrobiska cegielni niedaleko Radowic, a potem prosto do domu robiąc przerwę na drugie łatanie.

























Brak komentarzy:

Prześlij komentarz