21 lut 2016

Na przekór




















Na przekór "syndromom dnia wczorajszego", wiatrowi i zapowiadanemu deszczowi. Na przekór zepsutemu zamkowi w kurtce i piachowi. Daliśmy radę. Początkowo z racji wybranych rowerów miał być sam asfalt, ale po "zdobyciu" mostu stwierdziliśmy, że mało nam i pojechaliśmy lasami kawałek dalej. I to była dobra decyzja. Pierwszy raz stanęliśmy na Bukowej Górze gdy drzewa nie mają liści. Spojrzeliśmy na starorzecze Odry w miejscu, gdzie uchodzi do niej Śląska Ochla i decyzja podjęła się sama. Zostajemy, parzymy, rozmawiamy, podziwiamy.
Deszcz był na koniec ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz