Szwedzki klasyk, kolbulle. Prosty i szybki do przygotowania, a przede wszystkim smaczny (nam bardzo przypasował). Wodę, mąkę i odrobinę soli mieszamy wcześniej w domu i przelewamy do butelki. W plenerze rozgrzewamy patelnie na ognisku lub palniku, roztapiamy masło i podsmażamy boczek. Następnie zalewamy naszą miksturą. Czekamy aż stężeje, obracamy i ponownie chwilę czekamy. Potem na wszystko wlatuje konfitura z borówek albo żurawiny i gotowe. Po wakacyjnej wycieczce do Szwecji gdzie nasza koleżanka pokazała nam to danie to chyba nasz ulubiony plenerowy posiłek :)
Siema,
OdpowiedzUsuńTotalnie odjechany placek. Musze sprawdzic w terenie :)
Czy to nie jest przypadkiem polski podpłomyk?
OdpowiedzUsuńNie do końca, zwłaszcza przygotowanie /CTT
Usuń